Pola ryżowe w Tegalalang na Bali (wycieczka Widokówka Bali) |
Farmy ryżowe są na Bali bardzo rozdrobnione. Pole o powierzchni hektara uważane jest za spore. Utrzymując się ze zbioru ryżu można liczyć na miesięczne dochody na poziomie 1-1,5 mln Rupii, czyli około 100 USD. Nawet w ubogiej Indonezji jest to głodowa stawka, która uniemożliwia realny dostęp nawet do kształcenia dzieci w rządowej szkole. Wydaje mi się, że kastowość na Bali zaczyna się odradzać. Obecnie nie tylko ze względu na pochodzenie przy urodzeniu, ale na towarzyszącą mu jako konsekwencja sytuację materialną, z której trudno przenieść się na wyższy szczebel.
Tarasy ryżowe na Bali stanowią niewątpliwą atrakcję turystyczną. Rozbudowywany od IX wieku system irygacyjny (nawadniania) Subak został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Uprawy ryżu mają wg wielu źródeł co najmniej 7500 lat tradycji i około 8000 znanych gatunków ! Istnieją uprawy tzw ryżu suchego - zwykle w górach, oraz ryżu mokrego nazywanego PADI :-) wymagającego tarasów zalanych na kilkanaście centymetrów wolno przepływającą wodą.
Skąd wziął się ryż? Chińska legenda mówi o psie złapanym przez mieszkańców małej osady. Wieśniacy głodowali i pies miał stać się ich pożywieniem. Był jednak na tyle mały, że społeczność postanowiła trochę poczekać, aż podrośnie. Pies miał kilka białych ziaren przyczepionych do ogona, które spadły na ziemię i wyrósł z nich ryż. Zanim pies dorósł, pole ryżowe rozrosło się na tyle, że starczyło do wyżywienia wsi. Wdzięczni wieśniacy oszczędzili pieska, który rozwiązał ich problem głodu. Podobno z jednego ziarna ryżu można uzyskać aż do trzech tysięcy ziaren.
Na Bali uprawia się trzy podstawowe rodzaje ryżu: biały, czarny i czerwony. Stanowi on podstawę balijskiej kuchni, podobnie jak ma to miejsce w większości krajów Azji. Indonezja jest trzecim, największym na świecie producentem ryżu po Chinach i Indiach, wyprzedzając Tajlandię, która jest największym światowym eksporterem.
Ryż zawiera wiele ważnych składników odżywczych. Nie tylko węglowodany złożone i łatwo przyswajalne białko, ale witaminy i mikroelementy. Polski biochemik, Kazimierz Funk wprowadził do słownika nazwę "witamina" po odkryciu w 1912 roku tiaminy, czyli witaminy B1, właśnie w otrębach ryżowych. Od tego czasu wiemy, że nadmierne oczyszczanie zbóż pozbawia ich unikalnych mikroelementów takich jak fosfor, magnez, mangan, cynk, kobalt, fluor i wielu innych. Przebywając w Azji warto jeść dziki ryż, lub chociaż ten "kiepsko wyglądający". Ten, nie tak dokładnie polerowany utrzymuje mnie w dobrej kondycji fizycznej przez 11 rok mojego pobytu w Azji. Nie byłbym sobą nie wspominając o jeszcze jednym jego składniku: Nonanal aktywuje receptory feromonów. Pewno dlatego populacja Azji tak szybko rośnie, a ja mam czterech synów :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz